Weberowska teoria pobudek działania gospodarczego

Weberowska teoria pobudek skłaniających do działalności gospodarczej w gospodarce towarowo-pieniężnej albo jak nazywa ją Weber, w gospodarce handlowej i gospodarce planowej.

Gospodarka handlowa to jest gospodarka, w której panuje racjonalizm formalny, gdzie potrzeby są zaspakajane jedynie za pośrednictwem wymiany towarowo-pieniężnej. Gospodarka planowa, to gospodarka zorientowana materialnie na zaspokojenie potrzeb , gdzie nie spotykamy zjawiska wyzysku ani rentowności, gdyż nie występuje w niej pieniądz i wymiana pieniężna. Formalnie gospodarka planowa funkcjonuje - zdaniem Webera - poprzez orientację działań gospodarczych na polecenia wydawane przez sztab administracyjny. Pojęcie gospodarki planowej Webera nie daje się zastosować do żadnego z istniejących obecnie społeczeństw. Albowiem we wszystkich tych społeczeństwach występuje wymiana towarowo-pieniężna. Warunki Weberowskiego modelu gospodarki planowej spełniałaby dopiero gospodarka komunistyczna. W momencie, gdy Weber stawiał teoretycznie problem relacji między gospodarka handlową a planową, problem ten stanął wkrótce jako problem praktyczny w rewolucji Rosyjskiej .W najtrudniejszym okresie rewolucji panował typ gospodarki, który przeszedł do historii pod nazwą komunizmu wojennego (taki typ gospodarki w którym wymiana towarowo-pieniężna była poważnie ograniczona i z całą pewnością nie odgrywała zasadniczej roli w przedsięwzięciach gospodarczych). W tym czasie przywódcy partii bolszewickiej myśleli na serio o próbie zastosowania takiej gospodarki, w której by został całkowicie wyeliminowany pieniądz .Jednakże w związku z tym, że nie ziściły się nadzieje na wybuch rewolucji socjalistycznej w całej Europie ,W związku z chwiejnością chłopstwa proklamowano nową politykę ekonomiczną, Lenin każe się uczyć handlowania. Weber rozpoczyna swoją analizę od próby określenia xx pobudek działania gospodarczego w gospodarce handlowej. Założenia teoretyczne:

1) Nie mówi się o pobudkach w ogóle skłaniających człowieka do działalności gospodarczej, lecz lokalizuje się tę teorię w określonym kontekście historycznym. Cechą Weberowskiej teorii pobudek działania gospodarczego jest wiadomość, że w każdym typie gospodarki, w każdym typie historycznie ukształtowanej struktury gospodarczej pobudki skłaniające ludzi do działalności gospodarczej będą różne

2) Nie można - zdaniem Webera - rozprawiać o pobudce działania ludzi w ogóle, należy uchwycić osobliwość klasowego warunkowania pobudek. Analiza przynależności klasowej poszczególnych osób jest punktem wyjścia dla stworzenia teorii pobudek skłaniających ludzi do działania gospodarczego.

W gospodarce kapitalistycznej trzeba więc osobno wyróżnić pobudki dla trzech kategorii osób uczestniczących w działaniach gospodarczych. Za tym kryją się 3 różne kategorie przedstawicieli klas w Weberowskim rozumienia pojęcia klasy. Czym się kierują w kapitalizmie ludzie, którzy nie posiadają żadnej własności, dla których jedyną postacią własności jest ich siła robocza. Zasadniczą, pobudka podejmowania działalności gospodarczej przez tych, którzy są pozbawieni posiadania jest przymus stworzony przez całokształt struktury ekonomicznej przymus uzyskania podstawowych środków utrzymania dla siebie i dla członków swojej rodziny.

Drugim motywem jest występująca wśród nieposiadających postawa wobec pracy zarobkowej jako formy życia, jak wyraża się Weber. Psychiczną pobudką skłaniającą ludzi nie posiadających pracy jest głęboko zakorzenione przekonanie, ukształtowane historycznie, iż samo dążenie do zarobku jest treścią życia ludzkiego, czymś po co człowiek żyje. To przekonanie, zdaniem Webera, występuje mniej lub bardziej wyraziście w psychice ludzi pozbawionych własności w społeczeństwie kapitalistycznym lub w gospodarce handlowej.




0
0
0
s2sdefault

Doniosłość Weberowskiej socjologii gospodarowania

Kilka względów złożyło się na decyzję o prezentacji socjologii gospodarowania Webera:

1) jest to stosunkowo mało znany element dorobku Weberowskiego

2) problemy socjologii gospodarowania są deficytowym artykułem współczesnych badań socjologicznych. Jeśli bywają podejmowane przez współczesnych socjologów, to raczej w sposób marginalny, niekonsekwentny,

3) w Weberowskiej socjologii gospodarowania istnieje problematyka, którą spotykamy we współczesnej socjologii, jednakże została ona tutaj postawiona konsekwentniej, wyraziściej i w oparciu o większe poczucie odpowiedzialności intelektualnej i naukowej. Np. problem podziału pracy, problem form własności nieustannie pojawia się we współczesnej socjologii, jednakże jako problem marginalny albo jako problematyką, którą socjologia zachodnia podejmuje w większym stopniu dla celów polemiki z marksizmem niż dla realizacji takiego zadania jakim jest rozpoznanie obiektywnej rzeczywistości.

Podejmując problematykę socjologii gospodarowania zmuszeni jesteśmy zwrócić uwagę na pewną, charakterystyczną tendencję występującą, w całej współczesnej socjologii niemarksistowskiej ale powoli torującej również drogę w socjologii uprawianej w krajach socjalistycznych a także wśród badaczy uważających siebie za marksistów. Jest to tendencja polegająca na negowaniu, przynajmniej milczącym faktu, iż istnienia gospodarki w życiu współczesnych społeczeństw i wpływu struktury gospodarczej tych społeczeństw na te wszystkie aspekty życia ludzkiego, które czyni przedmiotem swego zainteresowania socjologia.

0
0
0
s2sdefault

Max Weber - Wprowadzenie - socjologia historyczna a socjologia rozumiejąca

Pierwsza, chyba najbardziej rzucająca się w oczy cechą socjologii tzw. historycznej w wydaniu Tonniesa, Troeltscha, Sombarta, Maxa Webera to brak koncepcji socjologii jako nauki, zupełnie autonomicznej w stosunku do innych dyscyplin. Georg Simmel - jak dowiemy się o tym później - w związku z tym stawia zarzut, że aż do roku 1908, tzn. do chwili napisania przez niego pracy Soziologie, socjologia jako nauka nie istniała. Nie istniała zaś dlatego, że nie miała własnego przedmiotu badań, nie potrafiła określić swoistej dla siebie metody badawczej, nie potrafiła znaleźć sobie miejsca wśród innych dyscyplin tradycyjnie wykładanych na uniwersytetach. Gdy weźmiemy pod uwagę ten nurt socjologii, który nazywamy umownie za Aronem socjologią historyczną, to zobaczymy, że w tych pracach mamy do czynienia z wyraźnym przeplataniem się elementów ujęcia, które zostały zakwalifikowane dzisiaj jako należące do dyscyplin pozasocjologicznych, bądź też będące częścią wyspecjalizowanych gałęzi socjologii. W tym sensie socjologia historyczna niemiecka jest kontynuatorką, zarówno myśli filozoficznej Hegla jak i kontynuatorką materializmu historycznego, posiada w tym sensie wspólne cechy. Trudno powiedzieć, studiując prace Sombarta, Troeltscha, a nawet Tönniesa, gdzie przebiega u nich wyraźna granica między ekonomią polityczną, historią, socjologią sensu stricto, filozofią, antropologią. Oczywiście poszczególni socjologowie podejmują próbę określenia socjologii tak lub inaczej. Jednakże najbardziej znamienną cechą ich prób jest to, że w praktyce badawczej nie interesuje ich, na pierwszy plan wysuwa się problem, który pragną rozstrzygnąć. Problem ten został narzucony z jednej strony przez potrzeby analizy zjawisk współczesnej rzeczywistości niemieckiej, pojawiającego się tam kapitalizmu i uwarunkowaną przez to konieczność analizy problemów wysuniętych przez materializm historyczny. Z tego co powiedziałem wynika następna osobliwość socjologii zwanej socjologią historyczną. A więc po pierwsze brak socjologii w istocie rzeczy jako autonomicznej dyscypliny.

Wynika pokrewieństwo socjologii z pewnym typem dyscyplin. Przy tej możemy mówić o pokrewieństwie bardzo bliskim i dalekim. Najbliższe pokrewieństwo socjologii historycznej wyraża się poprzez jej związki z nauką historyczną, z teorią procesu społecznego. Przy tym przez teorię procesu społecznego bardzo często rozumie się faktycznie nie deklaracje, ale faktycznie przyjęcie określonego stanowiska filozoficznego. Jeśli więc socjologia historyczna stawia w swoim centrum zainteresowania - jak powiedziałem - historię, to implikuje dalszą jej charakterystyczną cechę. Konieczność odpowiedzi na pytanie: jaka rola przysługuje zjawiskom ekonomicznym w rzeczywistości historycznej w ogóle, a w powstaniu kapitalizmu w szczególności. Każdy z przedstawionych, zaprezentowanych socjologów dysponuje większą, lub mniejszą wiedzą o charakterze ekonomicznym, z tym, że nie chodzi tutaj często o ekonomię rozumianą w sensie współczesnym, ale o ekonomię, której wzór uprawiania stworzył Karol Marks czy też tzw. niemiecka szkoła historyczna w ekonomii. Tönnies nie rezygnuje, jak zwróciliśmy na to [uwagę], [przeprowadzając] reinterpretację Tönniesa, [a] raczej w prób[ie] ukazania Tönniesa z takiej [strony], jak on się jawi w świetle wszystkich swoich prac, również jak jego zainteresowania ekonomią są bardzo wyraźne, aczkolwiek występuje tutaj, charakterystyczne dla jego sposobu uprawiania socjologii, zainteresowanie się tym, co dziś nazwalibyśmy antropologią. Ale gdy pamiętamy, że antropologia XIX w. to trochę coś innego, niż współczesna antropologia, antropologia postmalinowska, to zrozumiemy, że również poprzez te zainteresowanie się antropologią przebijają się dosyć wyraźnie zainteresowania o charakterze ekonomicznym.

Dalsza cecha tzw. socjologii historycznej to koncentracja uwagi na analizie tego co można w żargonie socjologicznym określić jako wielkie struktury i instytucje historyczne wielkie epoki społeczne, prawa rządzące powstaniem, przekształcaniem się tych struktur, ich zaniku, to wreszcie wpływ tych wielkich struktur na zachowanie się ludzkie. Następna wreszcie cecha, którą chciałbym tutaj szczególnie mocno zaakcentować, to uwzględnianie « refleksji socjologicznej.

Podkreślam słowo uwzględnianie faktu, że nie można naukowo badać jakiejkolwiek sfery zjawisk społecznych, jeśli nie poznało się istniejącego w społeczeństwie sposobu produkcji, jeśli dalej nie ujęło się tego sposobu jako pewnej struktury społeczno-historycznej, jako zjawiska tak pojmowanego jak Marks pojmował go w swoim Kapitale, który był punktem odniesienia, to chyba nie ulega żadnej wątpliwości w świetle dotychczasowych naszych wykładów, [że] to dzieło było punktem stałego odniesienia socjologii historycznej. Skoro tak, to cechą charakterystyczną socjologii historycznej było uznanie w Niemczech faktu istnienia w społeczeństwie stosunków, które określamy mianem stosunków klasowych. Oczywiści przedstawiciele socjologii historycznej w bardzo różny sposób interpretowali marksowską teorię struktury klasowej, niemniej w pracach wszystkich przedstawicieli tego nurtu figurują klasy i problematyka klas, jako jeden z centralnych problemów zainteresowania i badania socjologicznego. Większość z nich przyjmuje jako rzecz oczywistą marksowski model struktury klasowej społeczeństw burżuazyjnego. Wprowadza natomiast innowacje jeśli idzie o sposób pojmowania społeczeństw przedkapitalistycznych, wprowadzając tutaj takie kategorie jak: stany, które mają być odpowiednikami klas społeczeństw przedkapitalistycznych, pojęcie kasty, czy też pojęcie grupy społecznej, warstwy. Wszystkie te cechy socjologii historycznej są obecne w spuściźnie teoretycznej M. Webera. Mówiłem na ostatnim wykładzie, że nie zamierzam powtarzać tego, co próbowałem napisać wiele lat temu o M. Weberze Zamierzam skoncentrować się tylko na pewnym aspekcie jego twórczości. W tej chwili chciałbym tylko ulokować M. Webera w tym modelu socjologii historycznej, który próbowałem sformułować przed chwilą. Wystarczy wziąć do ręki współczesne podręczniki z dziejów kilku wyspecjalizowanych dyscyplin, ażeby stwierdzić fakt, że współczesna nauka niemarksistowska toczy spór o to, kim był Maks Weber, toczy, mówiąc językiem obrazowym, spór przypominający greckie kłótnie o pozyskanie Homera, występujące wśród greckich miast, roszczenia do tego, aby stwierdzić, że Homer wywodzi się z tego a nie z innego miasta. M. Weber figuruje przede wszystkim we wszystkich podręcznikach ekonomii politycznej, jako wybitny przedstawiciel tego kierunku. M. Weber występuje we wszystkich podręcznikach, a jest ich zresztą bardzo mało, tutaj dodajmy - we wszystkich podręcznikach teorii nauk historycznych. M. Weber zaliczany jest do grona wybitnych historyków, przez tych historyków, którzy przekraczają próg bezpośredniej ściśle metodologiczno-technicznej refleksji nad swoim przedmiotem badania, a wykazują ambicję o charakterze teoretycznym, którzy pragną uprawiać swoją dyscyplinę z pełną samowiedzą. M. Weber wreszcie został, w swej książce akcentuję, jego twórczość została całkowicie rozparcelowana między różne gałęzie socjologii współczesnej. Widzi się w nim prekursora socjologii wiedzy. Wystarczy otworzyć pracę Karla Mannheima, jego analizę dziejów socjologii wiedzy, ażeby znaleźć tam stwierdzenia, że zarówno studia metodologiczne weberowskie jak i jego badania nad religią krajów orientalnych stanowią ważny etap w ukonstytuowaniu się socjologii wiedzy jako samodzielnej dyscypliny badawczej. To samo stwierdzenie znajdziemy u autorów, którzy pragną uprawomocnić - używam tu języka M. Webera - swoją dyscyplinę badawczą przysługującą mu charyzmą osobniczą: socjologowie wsi, powołują się na badania Webera o charakterze empirycznym nad sytuacją robotników rolnych i umieszczają go wśród protoplastów, albo bezpośrednich poprzedników nowoczesnej socjologii wsi, Socjologowie miasta biorą partie jego pracy Gospodarka i społeczeństwo i lokują teorie Maksa Webera wśród twórców nowoczesnego podejścia w badaniu socjologii miasta. No tą listę gałęzi współczesnej socjologii można ciągnąć bardzo długo. Wymienić przynajmniej ze 20 różnych dyscyplin i zobaczymy, że w każdej z nich będzie figurować nazwisko M. Webera, będą figurowały takie czy inne jego prace, będą funkcjonowały takie czy inne kategorie teoretyczne zaczerpnięte z jego dorobku piśmienniczego. Nie będziemy tej wielkiej listy układać, chociaż mogło by być to zajęcie interesujące z punktu wiedzenia badań nad współczesną socjologią niemarksistowską, ale do wspomnianych przed chwilą, gałęzi dorzućmy jeszcze kilka: socjologia polityki, socjologia biurokracji, socjologia organizacji, socjologia ekonomiczna, bo i takim działem zajmował się M. Weber i taką odmianę socjologii próbuje się stworzyć ostatnio, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych próba podjęta przede wszystkim przez Parsonsa i Smelsera będzie tutaj przykładem stworzenia, będzie próbą. stworzenia tzw. socjologii ekonomicznej. Wreszcie socjologia stratyfikacji społecznej, tutaj M. Weber ciągle jest obecny po dziś dzień, jego poszczególne kategorie są wykorzystywane. W tym sensie twórczość M. Webera stanowi - trzeba powiedzieć - kulminacyjny punkt rozwoju tego sposobu uprawiania socjologii, który ukształtował się w Niemczech pod koniec XIX wieku na początku XX wieku i który nazwaliśmy socjologią historyczną. Ten model pojmowania socjologii bywał w poszczególnych krajach spychany przez inne kierunki na dalszy plan, jednakże wciąż odradzał on się na nowo i możemy tutaj mówić już o wielokrotnym renesansie myśli M. Webera w różnych gałęziach socjologii współczesnej jak i w różnych gałęziach współczesnej humanistyki.

Weber równocześnie uprawia, a można powiedzieć, Weber jest znany, popularny jako przedstawiciel tzw. socjologii rozumiejącej. Tutaj mamy w jego twórczości próbę syntezy drugiego wielkiego nurtu rozwojowego socjologii niemieckiej, który zrodził się w polemice z pozytywistyczną, użyjmy tego unikowego stwierdzenia, koncepcją socjologii i koncepcją nauki w ogóle. Zresztą, socjologia była tutaj głównym przedmiotem odniesienia, zwłaszcza socjologia, którą próbowano budować na wzór nauk przyrodniczych. Tu interpretatorzy Webera mają wiele kłopotów z odpowiedzią na pytanie, czym jest jego socjologia rozumiejąca wyłożona w sposób systematyczny, zarówno w jego studiach metodologicznych, a zwłaszcza w pierwszych częściach nieukończonej pracy Gospodarka i społeczeństwo. Nie mogą zrozumieć w jakim stosunku pozostają zawarte tam definicje, definicje takie się wyjaśnia, co to jest zachowanie się społeczne, działanie, jakie są, rodzaje działania, co to jest stosunek społeczny, jakie są typy stosunków społecznych, co to jest grupa, jakie są rodzaje grup społecznych, co to jest wreszcie klasa, państwo, kasta itd. do zbiorów studiów opatrzonych tytułem Gesammelte Aufsatze zur Religionssoziologie czy też do [innych] prac Webera. Zresztą w interpretacjach poprzestaje się często na odtworzeniu mniej lub bardziej adekwatnym, zwykle trzymając się dosyć kurczowo sposobu artykulacji używanego przez M. Webera podstawowych kategorii jego socjologii rozumiejącej. Mówi się więc, co Weber rozumie przez działanie społeczne, jak Weber interpretuje grupę społeczną, co Weber rozumie. Biorę jedną z typowych rozpraw, w których w ten sposób interpretuje się socjologię rozumiejącą M. Webera, czyli Fronta, Socjologia M. Webera. Jednakże ta praca się wydaje różnić się od innych tym, że autor sobie doskonale zdaje sprawę, że nie można zwieść się tytułami, które umieszcza Weber na okładkach swoich książek i nie można całej jego spuścizny teoretycznej opatrzyć mianem socjologii. Zdaniem Fronta, Weber uprawiał bardzo różne dyscypliny badawcze, był historykiem, ekonomistą, metodologiem, filozofem, chociaż do tego nie przyznawał się. Jednakże, kiedy uprawiał te dyscypliny nie miał w zasadzie wyraźnie określonej koncepcji socjologii, nie potrafił odpowiedzieć na pytanie, czym się różni socjologia od innych tradycyjnych dyscyplin humanistycznych. Nieprzypadkowo pierwsza stronnica słynnego weberowskiego wykładu socjologii rozumiejącej zawiera w przypisie powołanie się na takie prace jak Tonniesa Wspólnota i zrzeszenie, a zwłaszcza na prace Simmla Soziologie. Otóż Weber - mówią krótko - w momencie kiedy zaczął opracowywać socjologię rozumiejącą, podjął i próbował rozwiązać w sposób oryginalny postawione z całą mocą przez Simmla pytanie: Jaka jest racja bytu socjologii wśród innych nauk humanistycznych? Jeśli nie weźmiemy tego pod uwagę, to wówczas stajemy w obliczu trudności, którą sam Weber przewidywał pisząc, że ludzie będą sobie mocno łamać głowy pragnąc zrozumieć, na co im się przydadzą te suche, jak powiada, i sztywne definicje sformułowane Wirtschaft und Gesellschaft. Nie potrafią ulokować ich ani w całokształcie dorobku tego autora, ani określić ich właściwego znaczenia. Socjologia Maxa Webera, socjologia rozumiejąca jest, jak powiedziałem, próbą, zajęcia stanowiska wobec postawionego przez Simmla problemu. Jest próbą wykreślenia granic, wykreślenia osobliwego dla socjologii przedmiotu badawczego, jest następnie próbą ustalenia określonych relacji między tak wyróżnioną socjologią a innymi dyscyplinami. Należy przy tym pamiętać, ku czemu skłania nas, zarówno w treści Wirtschaft und Gesellschaft, czyli dalsze partie tego wielkiego dwutomowego dzieła, którymi większa część socjologów nie chce się specjalnie interesować, tzn. nie pyta jaki jest stosunek tych dalszych partii weberowskich do pierwszych, gdzie zostały sformułowane kategorie swoiste dla socjologii rozumiejącej. I wreszcie w jakim stosunku pozostaje wyłożona na pierwszych stronicach tego dzieła koncepcja socjologii do innych prac Webera pisanych w tym samym czasie i opatrzonych także tytułem Studia z dziedziny socjologii. Skoro postawimy to pytanie, to wydaje mi się, że zmuszeni będziemy uniknąć wielu uproszczonych interpretacji Webera koncepcji socjologii rozumiejącej. Uczynimy trudniejszym zadaniem zarówno interpretację tej socjologii jak i jej krytykę. Skąd wezmą się te trudności. Po pierwsze, nie będziemy mogli ulokować M. Webera jako prekursora Parsonsa, czy też prekursora tzw. socjologii humanistycznej, w tym przynajmniej sensie, że weberowski sposób ujęcia sformułowanego przez niego modelu socjologii bądź innych dyscyplin humanistycznych jest inny niż wielu socjologów korzystających z tych kategorii. Na czym ta inność polega? Najogólniej możemy tutaj powiedzieć, że socjologia rozumiejąca dla Webera ma być podstawowym narzędziem interpretacji zjawisk historycznych i zjawisk współczesnych. Front jest zdania, że Weber reprezentował tendencję, którą określa mianem antyimperializmu socjologicznego, chciał wyraźnie wyznaczyć socjologii przedmiot badania i funkcję. Ta uwaga jest tylko częściowo słuszna, rzeczywiście Weber pragnął w tym sensie położyć kres imperializmowi socjologicznemu, ale w imię totalnego imperializmu, tzn. traktował on wypracowane przez siebie kategorie jako coś co może mieć zastosowanie we wszystkich dyscyplinach humanistycznych. Weberowska socjologia rozumiejąca z tego punktu widzenia byłaby wypowiedzią w sporze, w jakim stosunku pozostają nauk przyrodnicze do nauk humanistycznych i jakie są osobliwości, jak można przezwyciężyć pewne stanowiska, które zarysowały się przed Weberem w ujmowaniu stosunków tych dwóch nauk. Będziemy je analizować dokładnie. Teraz powiemy, że jedno z tych stanowisk, przynajmniej w takiej, jak było ono zwalczane przez socjologię wersji, taką jaką nadałi jej przeciwnicy, głosiło, że socjologia, humanistyka jest nauką jak wszelka inna nauka, że nie istnieją jakieś jakościowe różnice między poznaniem humanistycznym a poznaniem przyrodniczym, Różnice, które występują między humanistyką a naukami przyrodniczymi, to są różnicami czysto ilościowymi, spowodowanymi przede wszystkim przez rzekomą, młodość dyscyplin humanistycznych, większą złożoność ich przedmiotu, którym jest świat zjawisk ludzkich i w związku z tym niedorozwoju technika itd. Ten naturalistyczny model socjologii zakładał, że w przyszłości socjologia będzie mogła być nauką, o takim samym charakterze jak fizyka czy biologia, że zostaną z niej wyeliminowane założenia filozofiezne, zostanie przezwyciężone rozbicie na szkoły itd. Temu modelowi socjologii przeciwstawiał nurt humanistyki niemieckiej tezę o osobliwości nauk humanistycznych, w bardzo różny sposób przy tym tę osobliwość interpretowano. Szukano jej przede wszystkim i w przedmiocie badania, którym jest świat stosunków ludzkich, ale przede wszystkim w metodzie badania i uwarunkowanym przez tę metodę przedmiocie nauki, który odróżniano od przedmiotu obiektywnego, a nawet wychodząc z pozycji neokantyzmı negowano w ogóle pojęcie przedmiotu obiektywnego, który jak już istnieje niezależnie od myślenia ludzkiego [to niemożliwe jest] mówienie o jakimś przedmiocie poznania, który byłby przedmiotem niezależnym od nauk. M. Weber uważa, że jego koncepcja socjologii pozwala dokonać przezwyciężenia tych dwóch skrajnych, że tak powiemy, modelów rozumienia osobliwości nauk przyrodniczych, pozwala odrzucić pogląd, że socjologia jest nauką przyrodniczą tylko nie w pełni rozwiniętą, w stanie embrionalnym, a jednocześnie odrzucić występujące bardzo silnie w Niemczech tendencję o tym, iż zjawisko społeczne nie może być przedmiotem takiego typu analizy jaki jest stosowany w naukach przyrodniczych ze względu na ich jakościową odrębność. Charakterystyczne pod tym względem jest zbiór studiów metodologicznych Webera. Otwiera zbiór tych studiów, jego praca poświęcona koncepcji nauki Roschera i Kniesa, przedstawicieli tzw. ekonomii historycznej. Polemika z jedną z wersji croce'ańskiej koncepcji osobliwości poznania humanistycznego z przyjętą w dużej mierze przez Roschera. Wersja ta głosiła, że przedmiotem nauk o społeczeństwie, czy tzw. nauk o kulturze są, zjawiska niepowtarzalne, jednostkowe, wymykające się jakiemukolwiek ujęciu dyskursywnemu. Z tego też powodu historia czyli też w ogóle nauki społeczne nie są naukami w ścisłym sensie tego słowa. Młody Croce, bo chodzi o poglądy Crocego w tym okresie zresztą, - filozof zmarł dopiero w roku 1950 i wielokrotnie zmieniał swoją koncepcję - twierdził, że historia czy w ogóle humanistyka to jest pewien rodzaj sztuki i kluczem do zrozumienia wartości dla oceny wartości nauk społecznych jest ocena wartości poznawczej sztuki. Weber - jak powiedziałem - bardzo ostro krytykuje te koncepcje. Jeszcze będziemy mogli powrócić do szczegółowej jego krytyki uważając, że prowadzą one do irracjonalizmu. Z tego też względu odrzuca również rykretorskie ujęcie stosunków między przyrodoznawstwem a naukami humanistycznymi. Uważa, że zjawiska społeczne odznaczają się określoną osobliwością. Jedną z cech tej osobliwości jest to, że są one zawsze zjawiskami uwarunkowanymi przez wartości, że są wytworem działań ludzkich, ale z drugiej strony uważa, że to nie wyklucza absolutnie możliwości posługiwania się w interpretacji zjawisk społecznych takimi metodami jakie stosują nauki. przyrodnicze. Koncepcja socjologii rozumiejącej jest więc dla Webera, mówiąc najogólniej, próbą ujęcia [jej przedmiotu] i swoist[ego] dla niej sposobu postępowania w taki sposób, aby można było przezwyciężyć zarysowane dwie skrajne koncepcje. Narzędziem tego przezwyciężenia, mają być wyłożone kategorie we wstępie do Wirtschaft und Gesellschaft i zaprezentowana tam koncepcja socjologii rozumiejącej.

Zanim przejdziemy do analizy pewnych uczonych problemów nie kategorii, byłoby ciekawe - to co powiedziałem - uzasadnić odwołując się już do koncepcji Webera. Weber idąc za Simmlem i Rickertem, o którym w tej chwili jeszcze niewiele wiemy, uważa, że podstawą, wyróżnienia poszczególnych dyscyplin w nauce nie mogą być cechy obiektywne przedmiotu. nauki. Punktem wyjścia w analizie problemów - co jest przedmiotem nauki, jakie są dla niej właściwe metody postępowania - musi być nie wskazanie sfery jakichś zjawisk społecznych, bo one mogą być badane przez bardzo różne nauki, ale wskazanie sposobu konstruowania określonej metodzie przedmiotu badań.

Socjologia tak zrozumiana, czy nauka tak rozumiana konstytuuje swój przedmiot w ten sposób, że stawia różne cele badawcze. Nauki między sobą różnią się nie ze względu na to co badają, tylko ze względu na wyznaczony przez metodę cel badania i sposób postępowania empirycznego, w wyniku którego dopiero kształtuje się przedmiot nauki poszczególnej, nie jest on dany obiektywnie przez rzeczywistość. Z tego punktu widzenia - powiada Weber - można wyróżnić różne nauki i powiedzieć, że ekonomia polityczna się różniła od historii celem badawczym. Celem badawczym socjologii jest rozumiejąca interpretacja działań społecznych. Otóż pojęcie rozumienia było w humanistyce niemieckiej centralnym pojęciem służącym dla określenia osobliwości humanistyki w stosunku do nauk przyrodniczych. Zjawiska przyrodnicze mogą być wyjaśnione przyczynowo, mogą być ujęte w prawa statystyczne, nie mogą być zrozumiane, Zrozumieniu są jedynie dostępne zjawiska natury społecznej. Tutaj Weber zgadza się przy określeniu przedmiotu socjologii, a raczej przy konstruowaniu przedmiotu socjologii, to słowo właściwie by oddawało stanowisko teoretyczne. Socjologia nie może poprzestać na rozumieniu działań społecznych, gdyż wówczas przekształciłby się w pewną formę irracjonalizmu, nie byłaby nauką. Konstytutywną cechą wszelkiej nauki jest dla Webera ujmowanie zjawisk społecznych w kategoriach związków i zależności przyczynowych, Tą uważał Weber za cechę szczególnie wyraźnie występującą w przyrodoznawstwie, ale również ten warunek tzn. możliwość przyczynowego wyjaśniania zjawisk społecznych, musi być spełniony przez socjologię, jeśli chce ona uchodzić za naukę, jeśli chce się odróżniać od sztuki, religii, poezji itd. W związku z tym - powiada Weber - możemy wytłumaczyć różnice między historią, przyjmując to założenie, że dwie kategorie, rozumienie i wyjaśnianie przyczynowe, możemy określić różnice między historią i socjologią, z jednej strony a socjologią i przyrodoznawstwem z drugiej strony. Tym co będzie łączyło socjologię z historią, to posługiwanie się metodą interpretacji rozumiejącej, krócej mówiąc: rozumienie zjawisk społecznych. Odróżniać będzie socjologię od historii to, że centrum zainteresowań historii będą związki genetyczne, albo mówiąc inaczej związki między zjawiskami, które występują jednorazowo. Weber mówi tu, że przedmiotem historii są zależności kauzalne między indywidualnymi, doniosłymi kulturowo czynami, sporami, osobowościami. Żeby tego typu związki między indywiduami uchwycić, np. związek genetyczny, który nam wytłumaczyłby wyłonienie się ze społeczeństwa stanowego społeczeństwa kapitalistycznego, są potrzebne prawa, są potrzebne jakieś uogólnienia, prawa sformułowane na podobieństwo praw nauk przyrodniczych. Socjologia jest więc nauką, która w przeciwieństwie do historii, a podobnie jak przyrodoznawstwo interesuje się ogólną regularnością zjawisk. I teraz możemy już określić bliżej przedmiot socjologii. Socjologia rozumiejąca to jest taka nauka, która powołuje prawa ogólne o zależnościach o charakterze przyczynowym, pozwalające na interpretację naukową procesów historycznych. Jednakże nie na modłę socjologii pozytywistycznej, lecz poprzez stosowanie metody, którą Weber określa jako rozumienie. Po tym, co już powiedzieliśmy możemy sobie wyjaśnić ten dziwny fakt, dlaczego Wirtschaft und Gesellschaft zaczyna się od wykładu kategorii tzw. socjologii rozumiejącej. Później zaś znajdują się problemy będące przedmiotem zainteresowania ekonomii politycznej, historii. To samo możemy teraz powiedzieć i zrozumieć teraz dlaczego prace pisane w tym samym czasie, kiedy były opracowane kategorie socjologii rozumiejącej, mam na myśli przede wszystkim trzy tomowe studia poświęcone socjologii religii, zostają opatrzone przez Webera nazwą socjologii. Socjologia w jednym i w drugim wypadku jest tą metodą, która pozwala na naukowe tłumaczenie z jednej strony zjawisk historycznych, naukowo w sensie przyrodniczym, tzn. na stosowanie metod podobnych, tzn. uogólnień generalizacji, ale bez wprowadzania tych nauk do jednych z odmian przyrodoznawstwa. Przy zachowaniu odrębności świata ludzkiego przy respektowaniu zasady, że historia jest nauką indywidualizującą i ustala relacje między jednostkowymi wyobrażeniami. Te kategorie ogólne znajdują zastosowanie w praktyce badawczej Webera, ja myślę, że to był jego wyraźny zamiar metodologiczny, znajdują zastosowanie później w interpretacji takich zjawisk jak: geneza kapitalizmu, rola religii, Rozumienie zjawisk społecznych, rozumiejące ujęcie wszelkich zjawisk społecznych, to osobliwa dla socjologii rozumiejącej metoda badania, która winna jednak doprowadzić - jak powiedzieliśmy - Webera do ustalenia związków o charakterze przyczynowym i to związków mających charakter ogólnych praw, jak i związków kauzalnych między tzw. indywiduami historycznymi. Indywidua historyczne to kapitalizm, społeczeństwo stanowe, protestantyzm, protestancka religia a etyka występująca w danym kraju. Cóż więc rozumie Weber przez rozumienie, skoro odgrywa ono tak wielką rolę w jego koncepcji socjologii? Najogólniejsza odpowiedź zawarta jest w jego koncepcji działania. W centrum socjologii rozumiejącej znajduje się działanie ludzkie. Działanie zaś to takie zachowanie się, z którym jedna osoba lub wiele osób wiąże jakiś subiektywny sens. I tu mamy pierwszą, wstępną, najogólniejszą charakterystykę rozumienia. Zrozumieć działanie społeczne jednostki, grupy jednostek (to jest punktem wyjścia Webera, że tak zawsze liczbę mogą, mamy)/ to tyle, co ustalić jaki sens nadaje swojemu działaniu działający, jakie motywy skłaniają go do podjęcia działania, jakie cele świadomie sformułowane pragnie działający osiągnąć. To może być przekształcone w inne sformułowanie. Ująć w sposób rozumiejący, czy też rozumieć dane działanie, to tyle, co ustalić związek sensowy między przebiegiem działania a motywem, które wyznacza przebieg działania jednostki. Te sformułowania Webera wyrywane z kontekstu stały się w 50-letnich już dziejach socjologii współczesnej przedmiotem przeróżnych interpretacji. Problem powstaje, co rozumieć przez tzw. przyjęty subiektywny sens przez działającego, czy przez zespół działający. Wydaje mi się, że w zależności od interpretacji tego pojęcia, otrzymujemy bardzzo różne wykładnie Webera socjologii, bardzo różne wykładnie jego stanowiska teoretycznego. Spróbujemy najpierw powiedzieć jakie funkcje pełni w refleksji teoretycznej Webera pojęcie subiektywnego sensu. Jakie interpretacje nie mogą być podłożone pod to sformułowanie. Nie może być podłożona zdrowo rozsądkowa, literalna interpretacja. Ująć rozumiejące dane działanie, ustalić związek sensowy, czyli związek między motywem a działaniem w kategoriach sensu nadawanego przez działającego, to tyle, co zapytać osobę działającą, jakim motywem kieruje się ona podejmując dane działanie? Weber przytacza bardzo długą listę zarzutów przeciw takiemu rozumieniu rozumienia działaj społecznych. Powiada, że po pierwsze: gdybyśmy w ten sposób chcieli dokonać zabiegu mającego na celu rozumiejące wyjaśniania zjawisk społecznych, pytając działającego jakim motywem się kieruje stanęlibyśmy w obliczu zafałszowań. To jest pierwsza trudność przed obliczem której znalazłby się socjolog. Każdy socjolog znajduje się w obliczu tej trudności prowadząc jakiegokolwiek typu badania empiryczne. Współczesna socjologia próbuje wypracować różne techniki pozwalające przedrzeć się poza występujące świadome zafałszowania motywów przez ludzi, przez ukrywanie tych motywów. Jest to problem zresztą nie tylko współczesnej socjologii - jak powiedziałem, weberowska metoda interpretacji rozumiejącej jest metodą, którą posługują się ludzie w życiu codziennym, a przede wszystkim posługuje się cały system prawodawstwa. Przecież przy wymierzeniu kary, przy zakwalifikowaniu danego uczynku w tak czy inny sposób, bardzo ważne jest dla regulatora śledczego, dla adwokata przy porządkowaniu działaniu, który spowodował dany rezultat takiego a nie innego motywu, ujęcie tego czynu w kategoriach takiego a nie innego związku sensownego. Ta praktyka organu wymiaru sprawiedliwości pokazuje, że nie można wyjaśnić rozumiejąco zachowań ludzkich pytając się zainteresowaną osobę, jakim motywem się ona kierowała. Nie przypadkowo przecież chyba większość kodeksów karnych świata stoi na [tym] stanowisku. To co powiedziałem jest elementem codziennego postępowania w procesie sądowym, który być może dla nas modelem, dzięki któremu rozumiemy weberowską koncepcję rozumienia. Każda ze stron jest zainteresowana by przyporządkować [taki lub] inny motyw, bo od tego zależy zastosowanie takiego czy innego paragrafu, taka a nie inna kwalifikacja przestępstwa. Oczywiście każda ze stron ma do czynienia z problemem przezwyciężenia świadomych zafałszowań. Przede wszystkim prawo w wielu krajach przyznaje ten typ prawnie oskarżonemu. Oskarżony ma prawo kłamać, ma prawo wprowadzać w błąd, a nieoficjalnie to uprawnienie jest przyznane także adwokatom. No więc już w procedurze sądowej różnego rodzaju w bliższych stosunkach międzyludzkich posługujemy się metodą rozumiejącej interpretacji sensów ludzkich i musimy przezwyciężyć tę pierwszą interpretacje przezwyciężanej weberowskiej socjologii rozumiejącej. Nie wystarczy zapytać się działającego, jakim motywem się kierował, dlatego że bardzo często działający będzie świadomie wprowadzać nas w błąd. Jest to problem bardzo poważny, praktycznie znalezienie środków dla dotarcia do rzeczywistego motywu [jest trudne], ale nawet po jego rozwiązaniu - sądzi Weber - nie zadośćuczynimy jeszcze wymogom metody rozumiejącej. Dlaczego nie możemy zadośćuczynić? Dlatego, po drugie, że działający nie jest w stanie wskazać bardzo często motywu swojego działania. Znowu przestępca w obliczu sądu może być klasyczną ilustracją takiej sytuacji. Kiedy przestępstwo popełnione jest w warunkach nadużycia alkoholu [lub] w tzw. warunkach - nie jestem prawnikiem - kiedy w grę wchodzą różnego rodzaju emocje itd. pytanie oskarżonego, czym się kierował dokonując takiego a innego uczynku nie ma sensu w bardzo wielu wypadkach, bo nie potrafi on przyporządkować we właściwy sposób motywu swojemu własnemu działaniu. Z tym zjawiskiem spotykamy się bardzo często w innych przejawach życie codziennego, właśnie w takich zachowaniach krótkotrwałych. Kiedy zapytamy się ludzi, dlaczego w ten czy inny sposób postąpił, to będziemy mieli bardzo duże kłopoty w sformułowaniu motywów. Jeśli zaś sformułują takie motywy, to będą one motywami sztucznymi. Żeby sprowadzić tak abstrakcyjne rozważania znowu na twardy grunt doświadczenia codziennego i pokazać, że weberowska metoda rozumiejącej interpretacji nie jest czymś dziwacznym, lecz metodą stosowaną codziennie przez ludzi, co Weber wręcz stwierdza. W postępowaniu wobec innych ludzi jest [też] metodą, którą stosuje się codziennie w praktyce wielu instytucji. Możemy tutaj odwołać się do trudności wynikających niejednokrotnie z braku języka, przy pomocy którego mógłby człowiek opisać i określić motyw, jak nim kierował. Często język czy sposób nazwania motywu przez danego człowieka absolutnie nie pokrywa się z jego rzeczywistym motywem. To jest druga trudność, przed którym staje każdy kto chce zrozumieć działanie społeczne, tzn. metoda zrozumienia zjawisk społecznych stworzona przez Webera ma być narzędziem pokonania tej trudności, która polega na tym - jak powiedziałem - że ludzie nie dysponują określonym językiem, nie dysponują żadną (...) motywu, którą mogliby przyporządkować swoim działaniom. Mamy już wyłączone dwie możliwości bardzo jeszcze prymitywnego rozumienia tzw. subiektywnie nadanego przez ludzi swojemu działaniu sensu. Klasyczny przykład: kiedy brakuje w języku niejednokrotnie motywu, kiedy język nie pozwala określić motywu, no to znowu takich setek tego typu przykładów dostarczy nam praktyka postępowania sądowego, właśnie z taką kategorią przestępców, powiedzmy rekrutujących się z tzw. marginesu społecznego. Pytanie się dlaczego to zrobiłeś, zakłada interpretacje, w gruncie rzeczy to co może powiedzieć oskarżony, jest zaledwie tylko materiałem dla kogoś, kto musi dokonać interpretacji rozumiejącej, tzn. musi wydobyć z tego, co zakładamy, że dysponują tylko tym materiałem jako bezpośrednia wypowiedź i zakładamy, że ta wypowiedź jest szczera, że nie ma tutaj tendencji do zafałszowania, no to już stosowana jest metoda interpretacji rozumiejącej w tym sensie, że odwołuje się do innego języka, posługuje się innymi kategoriami nieznanymi zupełnie osobie, której działanie jest przedmiotem interpretacji rozumiejącej. Ale załóżmy dalej, że mamy do czynienia z osobą, która jest osobą wykształconą, zna nowoczesną, psychologie, powiedzmy inne nauki, no i jest w stanie dokonać interpretacji sama, jest w stanie dokonać rozumiejącej interpretacji sensu swojego działania, tzn. przyporządkować motyw określonemu działaniu, jest w stanie samodzielnie ustalić związki sensowe - jak mówił M. Weber. Jednakże wtedy również badacz nie może się tym zadowolić, gdyż taka interpretacja bardzo często wykazuje skłonność do tego, że badany będzie przyporządkowywał motywy raczej takie, które podlegają pozytywnej ocenie społecznej. Nawet gdy posłuży się językiem, można powiedzieć, cynicznym, to również ten cynizm występuje jako forma wpisania swojego motywu w skalę wartości akceptowanych pozytywnie w danym kręgu społecznym (używamy tutaj języka niemarksistowskiego i także w tym wypadku nie dokładnie weberowskiego, ale po to żeby Webera, powiedzmy, tą metodą udostępnić). Wreszcie - Weber mówi - poza tym człowiek często jest we władzy kilku motywów, ustalenie, który z tych motywów odegrał większą, lub mniejszą rolę poprzez pytanie się działającego jest niemożliwe zupełnie. Jeśli tak, to oczywiście metoda interpretacji rozumiejącej nie może ograniczyć się do pytania się ludzi, co sądzą, o swoim postępowaniu, nie może się ograniczyć do reinterpretacji tzn. zarówno reinterpretacji dokonanej w obliczu badacza w obliczu innego człowieka swojego, bo będziemy mieli tam zawsze do czynienia z próbą wpisania tych motywów w taki czy inny sposób w skalę wartości pozytywnie ocenianych, a więc nie będzie mogła być wtedy metoda interpretacji metodą poznawania, przyporządkowania subiektywnie przyjętych przez działającego motywów, lecz będzie zafałszowaniem, będzie zakłócona przez motywy, które nie są subiektywnymi motywami działania, [lecz] zostały przypisane arbitralnie przez działającego swojemu działaniu. Możemy sięgnąć teraz do bardzo różnych innych form pytania się pośredniego osoby badanej, jaki motyw swoje działaniu przyporządkowuje. Różne są tutaj metody, możemy czytać - znów powołując się do praktyk sądownictwa ówczesnych krajów zwłaszcza burżuazyjnych - powiedzmy listy pisane, możemy podsłuchiwać rozmowy, w Stanach Zjednoczonych sprzedaje się tak masowo środki, podsłuchiwania, w gruncie rzeczy powstają wśród współczesnych humanistów amerykańskich obawy, że jeszcze trochę, a w ogóle ludzie nie będą mogli ze sobą się kontaktować. Np. mąż może kupić trzy aparaty podsłuchowe, może rejestrować każdy krok żony, również w ten sposób i dzieci mogą być poddane kontroli i następnie ten sam system stosuje się do krewnych, do ludzi, do których nie ma się zaufania itd., do tego dochodzi jeszcze policja itd. Powiedzmy, że zastosowanie tych ultranowoczesnych środków interpretacji rozumiejącej nie zadowoliłoby M. Webera, bo mielibyśmy tu do czynienia z tymi, wszystkimi kłopotami, które analizowałem poprzednio. To samo dotyczy analizy tzw. dokumentów i innych osobistych. Weber - mówiąc krótko - uważa te metody za możliwe do wykorzystania w ograniczonym sensie, ale żadną z nich nie doprowadził jeszcze do przyporządkowania adekwatnego - jak powiada - określonemu działaniu, określonego motywu. Każda z nich może być materiałem, surowcem - używając języka Althussera - takiej procedury. Przechodzimy do sprawy, którą chciałbym tę część wykładu zamknąć. Weberowska metoda interpretacji rozumiejącej zakłada odrzucenie idealizmu subiektywnego we wszystkich jego postaciach, w tym przynajmniej jego aspekcie jako metody interpretacji zachowań indywiduum. Weber zdaje sobie sprawę, że we wszystkich wyróżnionych przez nas sposobach przyporządkowywania określonemu działaniu określonego sensu, często badacz staje się więźniem świadomości jednostki, którą pragnie zrozumieć, staje się więźniem jej wyobrażeń. Jeśli przekracza te wyobrażenia przy pomocy metod, które też tutaj próbowaliśmy określić, wówczas staje się więźniem swoich własnych wyobrażeń o danej jednostce. Istnieje dla Webera więc poza tym najważniejszy chyba motyw, który każe mu odrzucić, albo każe mu dostrzegać ograniczenia wyliczonych technik interpretacji rozumiejącej, które wszystkie sprowadzają się do jakiś tam form pytania się jaki motyw przyporządkowałby sobie działający człowiek. Mianowicie chodzi o to, że celem socjologii rozumiejącej jest interpretacja nie tylko zachowania indywiduum, a na tym już szczeblu analizy zetknęliśmy się z tak poważnymi trudnościami, ale jest także interpretacja rozumiejąca praw i zależności o charakterze funkcjonalnym, przyczynowym. Otóż z tych praw i zależności jednostka nie zdaje sobie sprawy, nie mogą, więc te prawa wg Webera znaleźć właściwego adekwatnego odbicia w świadomości ludzkiej. Tymczasem zadanie socjologii jako nauki, która ma zastosowanie do interpretacji, powiedzmy, nie tylko zachowań jednostkowych, ale do interpretacji zdarzeń historycznych i to ludzi różnych czasów i miejsc. [Jeśli socjologia ma być nauką] Nauka, która ma formułować prawa, to ta metoda nie może tych praw sformułować, gdybyśmy się zatrzymali na szczeblu analizy świadomości jednostek, a także sensów, jakie oni sobie przypisują w różny sposób, gdyż jednostki na ogół nie zdają sobie sprawy bardzo często z więzi jakie występują między ich działaniami, a działaniami innych jednostek. Poza tym socjologia rozumiejąca, ponieważ ma być stosowana także do interpretacji makrostruktur społecznych, gdzie mamy do czynienia z prawami przerastającymi świadomość indywiduum, jest metodą a równocześnie nauką, której materiał stanowi historia i świadomość ludzi, których nie ma już. Weber nie może i nie chce się zatrzymać jedynie na interpretacji rozumiejącej rozumianej jako tradycyjna metoda odczytywania źródeł jakie postawili kronikarze, powiedzmy, jakie zostały utrwalone w formach świadomości społecznej przeszłości.

Obranie tego jako podstawy interpretacji rozumiejącej nie pozwoliłoby socjologii ukonstytuować się jako nauce, nie pozwoliłoby wykonać tej powinności, którą jest rozumiejące i przyczynowe wyjaśnianie działań ludzkich. Ale rozumienie - jak powiedziałem - [dotyczy] działań zarówno ludzi wpisanych w określone makrostruktury współczesne jak i ludzi całych epok historycznych czy jakiś okresów w dziejach historii. Jak więc dokonać teraz wyjścia, zdawałoby się z tego błędnego koła w którym zostaliśmy zamknięci, jak rozwiązać to paradoksalne zadanie? Z jednej strony celem socjologii - jak powiedziałem - jest ujmowanie rzeczywistości społecznej jako zespołu sensownych związków w sensie wyłożonych [?] jako zbiorów, stosunków, kompleksów, działań, którym przyporządkowany zostaje określony sens przez jednostki ludzkie, z drugiej strony Weber jest w pełni świadomy, że nie można tego dokonać poprzez analizę jedynie form świadomości społecznej. Metoda ta musi bowiem także tłumaczyć - jak powiedziałem - zjawiska, które nie zostały zarejestrowane, nie mogły być zarejestrowane adekwatnie w świadomości ludzkiej, no więc być metodą rozumienia całych epok, to co zawierają zapiski kronikarzy, czy dokumenty, które przy zapisaniu na piśmie, nie pozwalają nam dokonać interpretacji rozumiejącej tzn. pokazać jak ludzie sens przypisują. Tego problemu też nie da się rozwiązać przyjmując interpretacje, które są dosyć rozpowszechnione takie próby interpretacji tak rozumienia między innymi w znakomitej pracy profesora Ossowskiego, zawierającą bardzo celną krytykę metodologii współczesnej socjologii, mam na myśli O osobliwościach nauk społecznych. Tam się interpretuje rozumienie w kategoriach psychologicznych, które również Weber odrzuca zdecydowanie, tzn. o ile się rozumie przez rozumienie czy też przez interpretację rozumiejącą, to co nazywa Weber przeżycie, wczuwanie się, postawienie siebie w sytuacji człowieka, który dokonuje jakiegoś czynu. Oczywiście w codziennym życiu często stosujemy tę metodę, ale Weber uważa, że ta metoda jest często zawodna w jeszcze większym stopniu niż te, o których mówiliśmy poprzednio. W dodatku im bardziej różny jest świat wartości, w którym żyje dane indywiduum, tym mniejsze walory metody wczuwania się w sytuację danych ludzi. Kończyć się one muszą zupełnym zafałszowaniem rzeczywistości historycznej i zupełnym zaprzepaszczeniem możliwości zrealizowania socjologii rozumiejącej, jakim jest odsłonięcie sensu nadawanego subiektywnie przez działającą jednostkę. Tutaj bowiem, gdy europejski badacz będzie przy pomocy metody wczuwania się chciał zinterpretować taniec indiański, możemy osiągnąć tylko taki rezultat, że w wyniku powstania obrazu, uzyskamy nie subiektywny sens, jaki wkłada w taniec Indianin, ale subiektywny sens jaki by włożył w ten taniec europejski socjolog, gdyby go wykonywał. Niestety ten socjolog tego tańca nie wykonuje, więc nie może zadośćuczynić powinnościom socjologii rozumiejącej, adekwatnie ująć motywu, jaki przyporządkowuje działający swojemu działaniu. Chyba ten przykład ostatni, tak brutalnie sformułowany, jest dla Państwa zrozumiały. Weber powiada, im bardziej jest obca danemu badaczowi sfera wartości, kultura w której się obraca, od kultury, którą czyni przedmiotem swojego badania, tym trudniej zastosować metodę wczuwania się, stawiania siebie w sytuacje, bo jedynym skutkiem - jak powiedziałem - tej metody będzie jednak wpisanie zamiast sensu nadawanego przez ludzi wykonujących daną czynność, sensu socjologa, zamiast sensu, który nadaje Indianin wykonujący taniec wojenny, otrzymany sens, jaki nadałby swojemu działaniu pisarz, etnograf, historyk, powiedzmy niemiecki. profesor siedzący za biurkiem metodą wczuwania się. Nie wiem, czy jest to dostatecznie jasne, przejście jest dosyć subtelne, ale chyba przykład ten powinien być zrozumiały. Chodzi mi o tę zależność: sens socjologii, to wierne oddanie subiektywnego sensu działania ludzkiego,[a więc] Teraz niemożliwość oddania [go] poprzez wczuwanie się. Ten obraz Indianina i obraz badacza, który stawia sobie w tę sytuację, może służyć jako model prowadzący nas do zrozumienia, dlaczego wg Webera niewielką przydatność ma. tak rozumiana metoda interpretacji rozumiejącej, jako stawianie siebie na miejsce ludzi, zwłaszcza ludzi innych epok i czasów, bo nie dotrzemy wtedy do sensu subiektywnie nadawanego. Na tym chciałbym skończyć, ten wykład dzisiaj jest wyjątkowo trudny.

 














0
0
0
s2sdefault

Weber - Typ idealny

Typ idealny - jak powiada Weber - jest to twór myśli badawczej, jest to konstrukt myślowy. Tworzymy go w ten sposób, że przypisujemy rzeczywistości empirycznej pewne nie przysługujące jej cechy, pewne nieprzysługujące jej znamiona po to, aby wyjaśniać realne zjawiska życia społecznego. Typ idealny ma więc wg Webera pełnić funkcję heurystyczne tzn. nie orzeka on niczego prawdziwego o rzeczywistości, ale jest środkiem myślowego ujęcia rzeczywistości.

Fikcja heurystyczna to jakaś bardzo słabo uzasadniona teza o rzeczywistości albo teza zupełnie fałszywa, która w związku z tym nie będzie mogła być uznana jako prawomocny naukowo sąd na temat rzeczywistości, a więc nie przysługuje jej znaczenie konstytutywne. Jest ona jednak potrzebna dla nazwania wstępnego pewnych zjawisk badanej rzeczywistości, dla sformułowania pewnych hipotez, dla odsłonięcia pewnych realnie już istniejących zjawisk rzeczywistości empirycznej. Klasycznym przykładem fikcji heurystycznej będą pewne koncepcje Kanta. Właściwie można powiedzieć, że jednym z teoretyków fikcji heurystycznych był Immanuel Kant, który wyróżniał 2 rodzaje twierdzeń o rzeczywistości: a) konstytutywne, a więc orzekające, że jakaś cecha, jakieś zjawisko jest konstytutywną cechą rzeczywistości empirycznej, b) regulatywne. Twierdzenia konstytutywne wypowiada każda nauka empiryczna i każdy sąd potoczny, np. oto stoi stół (za pomocą poznania zmysłowego, empirycznego możemy stwierdzić istnienie tego stołu, dowieść jego istnienie). Cechą idei regulatywnych jest to, że nigdy nie mogą one wystąpić w doświadczeniu. Kant wskazał 3 wielkie idee regulatywne: 1) idea istnienia twórcy świata W Krytyce praktycznego rozumu Kant dokładnie analizuje wszystkie dowody, jakie do jego czasów sformułowała filozofia, mające przemawiać za istnieniem Boga. Wykazuje, że te dowody nie czynią zadość swoim funkcjom, ale również nie można w oparciu dane empiryczne wykluczyć istnienia Boga. Teza o istnieniu boga nie należy więc do porządku nauki, nie jest tezą konstytutywną, ale jest fikcją heurystyczną, może pełnić funkcje regulatywne. Odwołujemy się do niej wówczas, gdy chcemy pomyśleć o jedności wszechświata. Druga fikcją heurystyczna dla Kanta jest teza o istnieniu duszy niematerialnej.

Również tutaj na nic nie zdadzą się dowody empiryczne, które by wykazały, że jest to teza prawdziwa lub fałszywa. Nie należy ona do porządku naukowego, jednakże ma znaczenie heurystyczne. Do niej możemy się odwołać wówczas, gdy chcemy ująć całokształt procesów psychicznych człowieka jako pewną jedność, zakładając, że podstawą tej jedności jest fakt duszy. Wreszcie trzeci typ idei regulatywnej to idea wolności człowieka. Analizując człowieka jako istotę przyrodniczą, możemy wg Kanta wykazać, że nie przysługuje mu żadna wolność, że każde jego działanie jest zdeterminowane. Teza o człowieku jako istocie wolnej, kierującej się w swoim działaniu wolą, myślą nieuwarunkowana przez przyrodę jest tezą nieuzasadnialną empirycznie. Możemy jednak nią się posłużyć jako ideą regulatywną, gdy chcemy wytłumaczyć pewien zespół zjawisk, pewien typ zachowań ludzkich, zwłaszcza wtedy, gdy chcemy budować system etyki. Przyjmujemy wówczas, wg Kanta, że człowiek należy nie tylko do porządku przyrody, ale i do porządku rzeczy samych w sobie (zakładajac, że jest to założenie możliwe, nie traktując go jako prawdziwe, lecz możliwe). Podobne funkcje ma wg Webera pełnić typ idealny. Jest to jak mówiliśmy fikcja heurystyczna w tym sensie, że przypisuje rzeczywistości cechy jej nie przysługujące, że badacz posługujący się typem idealnym jest w pełni świadomy, że założenie myślowe są nierealne, są nierzeczywiste, są jedynie produktem myśli, mają charakter idealny .Gdy fizyk przy formułowaniu praw fizyki posługuje się koncepcją gazu idealnego, to badacze wiedza, że takiego gazu nie ma w rzeczywistości, gdy formułuje twierdzenie matematyki posługuje się pojęciem funkcji jako czegoś, co nie zajmuje przestrzeni (oczywiście każdy matematyk wie, że taki punkt nie istnieje), gdy twierdzimy, że jest to społeczeństwo czysto feudalne (zakładamy dla celów badawczych) tzn. takie społeczeństwo, w którym istnieje tylko feudalizm a nie istnieją elementy żadnego innego ustroju, to również to założenie jest fałszywe, bo badacz zdaje sobie sprawę, że w danym społeczeństw obok feudalizmu mogą istnieć elementy innego ustroju. Gdy analizujemy gospodarkę plemienia pierwotnego i zakładamy dla celów badawczych, że jest to plemię wykonujące tylko działalność myśliwską, to przyjmujemy również fałszywe założenie. W takim sensie, iż badacz wie, że w życiu każdego plemienia oprócz myślistwa występują inne formy działania gospodarczego: zbieractwo, rybołówstwo. Dla celów badawczych jednak ujmujemy to społeczeństwo tak jak gdyby było czysto myśliwskim. To tłumaczy nierealność typu idealnego. Jakie jest źródło tej nierealności ? Tu się zaczynają kontrowersje we współczesnej nauce i tu dotykany problemu interpretacji problemu typów idealnych: idealistycznej i materialistycznej. Sam Max Weber skłaniał się ku idealistycznej interpretacji natury typów idealnych. Jakie będą znamiona idealistycznej interpretacji?

Łączy się z określonym ujęciem relacji między myślą, rozumem a dostępną poznaniu zmysłowemu rzeczywistością obiektywną. Stosunek między empiryczna, dostępną poznaniu zmysłowemu rzeczywistością a rozumem ujmuje się w ten sposób, że rozum jest niesprowadzalny i niewyprowadzalny z rzeczywistości empirycznej. Ma on osobliwą formę przejawiania się i jest samodzielnym źródłem poznania rzeczywistości. Stanowisko to było reprezentowane bardzo często w filozofii idealistycznej poczynając od Platona, który uważał, że tylko poznanie rozumowe na wartość obiektywną, który ujmował relacja między poznaniem rozumowym a empiryczno-zmysłowym w ten sposób, że poznanie empiryczno-zmysłowe jest poznaniem ułudnym, wprowadzającym w błąd, nie można w oparciu o poznanie zmysłowo-empiryczne wyprowadzić - zdaniem Platona - kategorii ogólnych. Bez kategorii ogólnych niemożliwe zaś jest żadne myślenie naukowe, niemożliwa jest zwłaszcza matematyka. Twierdzenie Pitagorasa, że suma kątów w trójkącie równa się 180 stopniom nie może być wyprowadzone z empirii, ponieważ mierząc każdy empirycznie występujący trójkąt zobaczymy, że to twierdzenie będzie fałszywe. Twierdzenie to, zdaniem Platona, jest twierdzeniem czystego rozumu. Rzeczywistość empiryczna zbliża się do tego twierdzenia w większym lub mniejszym stopniu, nigdy jednak nie potwierdza go .Wszystkie rzeczywiste kąty tylko w idealnym trójkącie zbliżają się do pojęcia. Poznanie rozumowe jest wyższym poznaniem - zdaniem Platona - niż poznanie empiryczno-zmysłowe dlatego, iż istnieją dwa światy. Światem rzeczywistym jest świat idei. Empiria, rzeczywistość dostępna zmysłom to jedynie cień świata prawdziwego, idei. To niewyraźne odbicie tego świata. Ci, którzy opierają się na poznaniu zmysłowo-empirycznym przypominają ludzi siedzących w pieczarze, związanych, którzy widzą na ścianie jedynie cienie, bo nie mogą się odwrócić. [...]





0
0
0
s2sdefault

Weberowska redefinicja pojęcia reprezentacji

Wykład

Socjologia Weberowska to próba redefinicji pewnych, często używanych przez prawo pojęć. Takim pojęciem jest pojęcie reprezentacji. Weber powiada, że w danym stosunku społecznym mogą występować takie działania, które są przypisane każdemu z uczestników tego stosunku. Jeśli działanie wykonane przez kogokolwiek z uczestników stosunku społecznego jest przypisane wszystkim pozostałym uczestnikom tego stosunku mamy do czynienie ze zjawiskiem solidarności. Przeciwieństwem stosunku społecznego opartego na solidarności jest stosunek reprezentacji. Znamionami stosunku reprezentacji jest przypisanie działań wykonywanych przez określonego uczestnika lub określony zespół uczestników wszystkim pozostałym uczestnikom tego stosunku. Ten albo ci, którzy wykonują określone działanie przypisywane wszystkim innym uczestnikom stosunku nazywa się przedstawicielem albo reprezentantem. Ci zaś, którym przypisujemy działania reprezentanta, to reprezentowani. Definicje powyższe pozwalają Weberowi wykorzystać wcześniej przyjęte kategorie. Wśród nich zaś kategorię apriopriacji. Szansa, iż pewien typ działań wykonanych przez reprezentanta będzie przypisany wszystkim pozostałym uczestnikom stosunku określa Weber jako władzę reprezentowania. Ta władza zaś może być przedmiotem apriopriacji lub też może być przypisana każdemu z uczestników stosunku społecznego bez względu na stałe cechy im przysługujące, np. ze względu na wiek/jeśli pewne działania mogą być wykonywane przez ludzi po osiągnięciu pewnego wieku, jeśli dokonuje się to w sposób trwały, mówimy o przejściu władzy reprezentowania w oparciu o stałe cechy, które przysługują danym uczestnikom określonego stosunku. Wreszcie władza reprezentowania może być przypisywana na stałe lub czasowo przez samych uczestników stosunku lub przez osoby stojące na zewnątrz danego stosunku. Co oznacza pojęcie przypisania? Weber wyjaśnia, że mówiąc o przypisaniu pewnych działań wykonywanych przez kogokolwiek z uczestników danego stosunku wszystkim uczestnikom danego stosunku ma na myśli korzystanie z pozytywnych szans, które łączą się z wykonaniem tego działania przez wszystkich uczestników, ale także ponoszenie wspólnej odpowiedzialności, obowiązków, wspólnych ciężarów. Za tą dziwną terminologią kryje się zjawisko proste jakim jest odpowiedzialność zbiorowa. Stosunek oparty na solidarności to nic innego jak stosunek, którego uczestnicy ponoszą odpowiedzialność zbiorową. za działalność kogokolwiek z członków tego stosunku. Ujmując problem odpowiedzialności zbiorowej w kategoriach historycznych możemy wg Webera wyróżnić : odpowiedzialność ponoszoną w obliczu istot nadprzyrodzonych oraz odpowiedzialność ponoszoną wobec ludzi. Takie religie jak judaizm, wczesne chrześcijaństwo opierały się zdaniem Webera na zasadzie odpowiedzialności wszystkich uczestników grupy religijnej. W Izraelu istniała zasada beryt (porozumienia) - przymierza zwartego między ludem Izraela a Jahwe. Zgodnie z tą zasadą wszyscy członkowie ludu Izraela ponoszą odpowiedzialność przed Jahwe za postępowanie pozostałych współwyznawców. Z odpowiedzialnością zbiorową wobec ludzi mamy do czynienie bardzo często. Za pewne czyny dziecka ponoszą odpowiedzialność rodzice, prawo zemsty rodowej i solidarności rodowej wyraża stosunek ,w którym określony czyn indywiduum jest przypisywany wszystkim pozostałym członkom danego plemienia. Z tym typem stosunków społecznych spotykamy się często w wypadku wojen, gdzie - zdaniem Webera - odpowiedzialność ponosi się w większym lub mniejszym stopniu na zasadzie solidarności /bombardowanie ludności cywilnej. W wypadku stosunku opartego na reprezentacji występuje zjawisko wspólnej odpowiedzialności , ale kryterium czynu, który przypisuje się wszystkim podlega pewnej reglamentacji Nie tylko czyny uczestnika dowolnego danego stosunku, ale czyny uczestnika, który zagarnął władzę reprezentacji .Kiedy więc rząd danego kraju wypowiada innemu krajowi wojnę wówczas państwo, któremu wypowiedziano wojnę uważa działania przeciw wszystkim obywatelom państwa.

W Weberowskich analizach (w socjologii gospodarki) społeczeństw niekapitalistycznych pojęcie stosunku opartego na solidarności odgrywa bardzo dużą rolę .Zdaniem Webera istnieje pewien typ gospodarki, który oparty jest na tym, że państwo ustala bardzo ogólne zobowiązania, natomiast sami członkowie danego stosunku są współodpowiedzialni, muszą wywiązać się z określonych powinności, np. zapłacić w Chinach czy Indiach rentę państwu w naturze .Państwa nakłada to zobowiązanie nie na poszczególne indywiduum ale w wypadku niewywiązania się danej wspólnoty z tych zobowiązań odpowiedzialność ponoszą wszyscy członkowie tej wspólnoty.

O wiele ważniejszą rolę w socjologii Weberowskiej odgrywa pojęcie związku zorganizowanego (Verband). Analiza pojęcia związków zorganizowanych rzuca nam pewne interesujące światło jak socjologia rozumiejąca powinna traktować tzw. twory społeczne, to kościół, towarzystwa wszelkiego rodzaju, przedsiębiorstwa. W dotychczasowej analizie Weber twierdził, iż twory społeczne muszą być sprowadzone do działań różnych indywiduów. Oznacza to, że nie można posługiwać się tymi pojęciami tak, jak posługuje się prawodawstwo, nie można wyobrażać sobie działań , państwa, kościoła , towarzystwa miłośników psów na podobieństwo działań indywiduum, wyobrażać, że to są istoty, którym przysługują pewne prawa, które mogą żądać określonych obowiązków w stosunku do innych. Bez pojęcia związku zorganizowanego pojęcie socjologicznej interpretacji takich działań państwa, instytucji nie jest jasnym pojęciem. Sens socjologiczny takich zwrotów, jak działanie państwa zostaje wyjaśniony dzięki wprowadzeniu pojęcia związku zorganizowanego. Co to jest związek zorganizowany? Przez związek zorganizowany rozumie Weber w sposób uregulowany ograniczony lub zamknięty na zewnątrz stosunek społeczny, w którym przestrzeganie właściwego mu porządku zostaje zagwarantowane przez umyślnie do tego celu powołane zachowanie się określonych ludzi, (kierownika lub sztabu zarządzania, którym normalnie przysługuje także władza reprezentowania). Jakie są zasadnicze składniki Weberowskiej definicji związku zorganizowanego. Jest to pewien rodzaj stosunku społecznego. A więc taki stosunek; I) który jest ograniczony na zewnątrz lub zamknięty, ale w sposób uregulowany (nie jest to jakieś przypadkowe zamknięcie na zewnątrz), 2/ istnienie kierownika-przywódcy lub sztabu określonych ludzi którzy działają w danym stosunku w określony sposób nie dlatego że zespół maksym inspiruje te działania, ale specjalnie powołani, aby zmuszać innych do postępowania zgodnie z maksymami. Obecność przymusu, który staje się funkcją wyodrębnionej grupy ludzi. Jeśli nie występuje w danym stosunku społecznym przywódca przymuszający do postępowania zgodnie z maksymami, to mamy do czynienia z prostym stosunkiem społecznym, nie mamy do czynienia ze związkiem zorganizowanym .W związkach zorganizowanych występuje władza rządzenia .Te działania, które wykonuje przywódca lub sztab ludzi, to wyraz władzy rządzenia. Władza rządzenia może być przyznawana w sposób demokratyczny lub na jakiś okres czasu lub drogą naturalnego porządku (ze względu na wiek, wysługę lat) lub może stać się przedmiotem apriopriacji mniej lub bardziej rozwiniętej aż po dziedziczną apriopriację ze strony pewnych uczestników stosunku zwanego związkiem zorganizowanym .I teraz Weber wprowadza pojęcie działania związków zorganizowanych. Pojęcie to wyjaśnia nam co socjologia może rozumieć, gdy posługuje się zwrotami: państwo wykonało to a to, USA zawarły taką a nie inną umowę , kościół postanowił to lub owo.

Po pierwsze możemy mówić o działaniu związku zorganizowanego wtedy, gdy mamy na myśli działanie sztabu zarządzającego skierowanego na przestrzeganie danego porządku z wykorzystaniem właściwych mu 2 rodzajów władzy: kierowania innymi ludźmi i władzy reprezentowania tych ludzi .Gdybyśmy na takiej charakterystyce działań związków zorganizowanych poprzestali wówczas trzeba by przyjąć, że gdy mówimy o działaniu państwa , to mamy na myśli działania , które konstytuuje państwo. Ale ten aparat - dodaje Weber - wykorzystuje właściwą sobie władzę reprezentacji i kierowania ludźmi. Po drugie, chodzi tu o działania wszystkich uczestników danego związku zorganizowanego o tyle o ile są one działaniami kierowanymi przez rozkazy wydawane przez sztab dysponujący władzą rządzenia i administrowania.

Działania państwa będą to działania wszystkich ludzi, którzy wchodzą do tego związku zorganizowanego jakim jest państwo, nie są to działania tylko sztabu, ale działania te muszą być kierowane i wyznaczone przez rozkazy wydane przez sztab. Nie będą to więc działania spontaniczne, dowolne. Pojęcie związku zorganizowanego Weber odnosi do wcześniej wprowadzonych pojęć: zrzeszania się i uwspólnotowienia. Powiada on, że stosunki jednego i drugiego typu społecznego mogą być podstawą związków zorganizowanych. Nie należy więc łączyć pojęcia związku zorganizowanego z dominacją stosunków opartych na współzależności lub stosunków opartych tylko na realizacji wspólnych interesów. Ze związkiem zorganizowanym mamy do czynienia, gdy istnieje przynajmniej przywódca a więc rodzina, o ile w rodzinie tej występuje przywódca, towarzystwo, którym kieruje zarząd, spółka handlowa, księstwo na czele, którego stoi książę, republika z prezydentem . Związek zorganizowany - powiada - istnieje o tyle o ile przebiegają określone działania. Indywidua mogą zmieniać się, ale pewne typowe działania mogą przebiegać .Czy istnieje dany stosunek czy nie to nie jest uwarunkowane przez istnienie tych samych osobników lecz istnienie tych samych działań. Jeśli o tym pamiętamy nie zdziwi nas twierdzenie Weberowskie, iż dany stosunek może trwać, dane państwo, organizacja kościelna mimo iż 10 razy wymienili się ludzie, którzy dany stosunek konstytuowali.

Co znaczy dla socjologa pojęcie działania państwa? (lub) Jaka sfera rzeczywistości społecznej jest uważana przez Webera za sferę działania określonego związku zorganizowanego albo za sferę działania państwa ? Wprowadzimy jeszcze za Weberem rozróżnienie 2 rodzajów działań: działanie związku zorganizowanego i działania regulowane przez związek zorganizowany. Walor teoretyczny tego rozróżnienia sprowadza się do możliwości odróżnienia sfery, której są przejawem działania, efektywności państwa od tych sfer, które są objęte działalnością państwa, ale nie mogą być uznane za działania własne państwa. Przypomnimy jeszcze raz jakie działania wchodzą w skład działań związków zorganizowanych: są to wszystkie działania sztabu zarządzania oraz wszystkie planowo organizowane i kierowane przez sztab działania uczestników danego związku zorganizowanego, Weber te działania nazywa działaniami odnoszącymi się do działań związków zorganizowanych. Natomiast to te działania, działania regulowane przez działania związków zorganizowanych są działania odnoszące się do działań. które są objęte porządkiem występującym w danym związku zorganizowanym czyli ,które przewidują interwencję bądź sztabu bądź działań przez niego organizowanych, ale na ogół przebiegają bez tej interwencji. Takie działania występują w sferze, którą jest objęta przepisami prawa cywilnego, w sferze gospodarczej. Gospodarka nie istnieje dla Webera dzięki temu, że istnieje państwo chociaż działania państwa regulują funkcjonowanie, regulują zakłócenia. Jeśli pomieszalibyśmy działania związków zorganizowanych z działaniami regulowanymi przez związki zorganizowane wówczas uleglibyśmy prawniczemu złudzeniu, iż wszystkie sfery życia społecznego są przejawem efektywności państwa, że nie mogą istnieć bez istnienia państwa lub innych związków zorganizowanych. Związki zorganizowane można podzielić na 4 rodzaje






0
0
0
s2sdefault