Stanisław Kozyr-Kowalski urodził się w Zdołbicy 9 listopada 1936 r. Szkołę podstawową ukończył w Lipianach w powiecie pyrzyckim, a liceum pedagogiczne w Myśliborzu w roku 1954. 

W tymże roku rozpoczął studia filozoficzne na Uniwersytecie Warszawskim. Ten elitarny wówczas kierunek gromadził nie tylko wybitnie uzdolnioną młodzież, ale był, nawet w okresie stalinowskim, ośrodkiem ożywionej dyskusji ideologicznej o znacznie szerszych niż gdzie indziej granicach swobody, uwarunkowanej m.in. praktycznie wolnym dostępem do tzw. prohibitów. Wśród wykładowców znajdowali się wówczas wybitni filozofowie, tacy jak Tadeusz Kotarbiński i Władysław Tatarkiewicz. Tam właśnie zastaje Stanisława Kozyra-Kowalskiego przełom październikowy 1956 roku. Entuzjastycznie opowiada się, jak większość studentów, za programem politycznym Gomułki i aktywnie włącza się do dyskusji politycznej, m. in. uczestnicząc jako słuchacz w zebraniach grupy Krzywego Koła. 

W dziedzinie zainteresowań naukowych uwaga jego kieruje się ku socjologii, której katedrę właśnie ponownie otwarto na uniwersytecie. Uczęszcza na wykłady Stanisława Ossowskiego i Juliana Hochfelda. Szczególną uwagę kieruje na zagadnienia socjologicznych i filozoficznych aspektów religii. Jego szerokie studia w tej dziedzinie obejmują prace filozoficzne, etnologiczne, socjologiczne, które czyta w języku niemieckim, angielskim, francuskim i rosyjskim. Pierwsze publikacje w "Euhemerze" dotyczą właśnie problematyki religii. Jej też poświęca swoją pierwszą, napisaną w tym czasie książkę o wyraźnie socjologicznym obliczu, zatytułowaną "W poszukiwaniu początków wierzeń religijnych". Praca magisterska, obroniona w 1959 r., dotyczy jednak innej problematyki socjologicznej. Jej tytuł brzmi "Socjologiczna teoria stereotypów". 

Rok 1961 to rok ważny zarówno pod względem osobistym, jak i zawodowym. Zawiera wówczas małżeństwo z Zofią Wecel i jako świeżo wypromowany absolwent kieruje się do Torunia, gdzie na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika katedrę socjologii prowadzi prof. Tadeusz Szczurkiewicz. Obejmuje tam etat asystenta i rozpoczyna gruntowne studia nad socjologią niemiecką, której szczególnie ważnymi postaciami są dla niego Karol Marks i Max Weber. Na wybór zainteresowań tym właśnie obszarem socjologii niewątpliwy wpływ wywarł jego przełożony i zarazem promotor. W tym czasie także wypracowuje Kozyr-Kowalski zarys swojego własnego stanowiska teoretycznego, będącego samodzielną i oryginalną interpretacją teorii społeczeństwa Marksa. W roku 1965 broni przygotowanej pod kierunkiem Szczurkiewicza rozprawy doktorskiej "Socjologia religii Maxa Webera jako pozytywna krytyka materializmu historycznego". Recenzentami są prof. Jan Szczepański i prof. Stefan Żółkiewski, którzy w swoich recenzjach wyrażają opinię, iż rozprawa doktoranta spełnia wymogi pracy habilitacyjnej. 

Studia nad Weberem i socjologią niemiecką, Marksem i myślą marksistowską, ale także socjologią francuską i włoską oraz polską w osobie Floriana Znanieckiego trwają nadal. Już w roku 1968 habilituje się w Toruniu na podstawie pracy "Miejsce wartości w poznaniu humanistycznym w ujęciu Maxa Webera i Karola Marksa. Studium z socjologii wiedzy", która wychodzi drukiem w tymże roku. 

W roku 1969 uniwersytecki ośrodek socjologiczny w Poznaniu przekształca się w Instytut Socjologii. Jego dyrektor, prof. Władysław Markiewicz, proponuje świeżo upieczonemu docentowi stanowisko wicedyrektora instytutu. Kozyr-Kowalski zgadza się. Nowa instytucja, pozbawiona zastałych struktur i uwarunkowań, obiecywała duże możliwości samodzielnego działania i rozwoju. Przeniesienie się do Poznania było więc dla niego z punktu widzenia naukowego wydarzeniem ważnym. Okazało się jednak, że odegrało ono jeszcze ważniejszą rolę w jego życiu osobistym. Rozpoczynając wykłady w Poznaniu, kontynuował on część obowiązków dydaktycznych w Toruniu, pokonując trasę pomiędzy oboma miastami pociągiem. Podczas jednej z tych podróży doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego nowo mianowany wicedyrektor Instytutu Socjologii, po dłuższym okresie leczenia i rekonwalescencji, przykuty został na stałe do wózka inwalidzkiego. 

Trzeba było jednak stawić czoła nowej sytuacji. Docent Kozyr-Kowalski, jako kierownik Zakładu Historii Socjologii, podejmuje pracę dydaktyczną i naukową, otwiera seminarium doktorskie, promuje magistrów i doktorów, publikuje. W roku 1974 uzyskuje tytuł profesora nadzwyczajnego, w roku 1979 - zwyczajnego. Swój zakład przemianowuje na Zakład Socjologii Ogólnej. Do prac zwartych wydanych w tym okresie należą: napisana wraz z Jarosławem Ładoszem "Dialektyka i społeczeństwo" oraz "Klasy i stany. Max Weber a współczesne teorie stratyfikacji społecznej", a także wydane pod jego redakcją prace zbiorowe: "Własność: gospodarka a prawo" i "Klasy i warstwy społeczne w socjologii niemarksistowskiej".

Lata 80. i 90. są kontynuacją tej działalności. Wydaje monografie: "O ideologii. Struktura gospodarcza i formacja społeczeństwa. Ownership and Society" (jako współautor) oraz "Socjologia, społeczeństwo obywatelskie i państwo". Wśród książek redagowanych szczególnie ważne są: trzytomowa "On Social Differentiation. A Contribution to the Critique of Marxist Ideology" oraz "Krytyka rozumu socjologicznego". W pracach tych, a także licznych artykułach rozwija własne stanowisko teoretyczne. Stanowiska tego nie da się sprowadzić do którejś z istniejących szkół socjologicznych. Próbował on zintegrować elementy różnych klasycznych dokonań socjologicznych, nie czyniąc jednak tego w żadnym wypadku w sposób eklektyczny, lecz przeciwnie, kierując się żelazną konsekwencją teoretyczną. Sądził, że teoria socjologiczna nie może traktować swoich dawnych przedstawicieli i ich koncepcji jako zbioru obiektów muzealnych lub co najwyżej sięgać tylko do jednego z nich jako swojego teoretycznego mentora. Próba wykorzystania całości dorobku socjologii nie oznacza przejęcia jej wraz z całym dobrodziejstwem inwentarza teoretycznego, lecz to, co Max Weber nazwał pozytywną krytyką tych koncepcji. Prof. Kozyr-Kowalski nazwał takie podejście badawcze neoklasycyzmem socjologicznym. 

Ostatnie kilka lat pracy poświęcił prof. Kozyr-Kowalski badaniom nad sytuacją szkolnictwa wyższego we współczesnym świecie i w Polsce. Jego stanowisko wobec przemian uniwersytetów było krytyczne, uważał że tracą one stopniowo swoją odrębność i specyfikę i upodabniają się do biura lub fabryki, przejmując też charakterystyczne dla nich patologie. Poglądy takie natrafiają na opór środowiska akademickiego, który Profesor uznaje za potwierdzenie swoich tez. Jego artykuł o tendencjach oligarchiczno-autorytarnych w socjologii współczesnej ukazuje się ostatecznie w "Ruchu Prawniczym, Ekonomicznym i Socjologicznym", wymaga to jednak przezwyciężenia wielu trudności i wielokrotnych posiedzeń redakcji. 

Profesor miał dobre stosunki ze studentami. Mimo że wykłady nie należały do najłatwiejszych pod względem treści, były one bardzo wysoko oceniane przez studentów. Miał łatwość nawiązywania z nimi kontaktów. Sądził, iż proces degradacji uniwersytetu znajduje też odbicie w postawach studentów. Ubolewał nad rozszerzająca się wśród nich tendencją do "plagiatyzmu". Wyodrębnił też dwie nowe kategorie studentów: żaków-włóczykijów i żaków-żebraków. Ci pierwsi studiują na wielu kierunkach i wydziałach, ale na żadnym porządnie. Ci drudzy - odwołują się do uczucia litości profesorów, powołując się na groźbę utraty stypendiów i dobre stopnie z innych przedmiotów. Jednak Profesor rozumiał i usprawiedliwiał po części także i tych studentów, zdając sobie sprawę, że ich postępowanie odzwierciedla lub jest rezultatem szerszych tendencji panujących na uniwersytecie i poza nim. Dlaczego studenci mają być gorsi od mistrzów makrooszustwa w gospodarce? - pytał, cytując "New York Timesa". O wysokim poziomie jego wymagań najwięcej powiedzieć mogą ci studenci, którzy wybrali go na promotora swoich prac dyplomowych. Nieraz przed popadnięciem w stan rezygnacji po otrzymaniu kolejnej baterii "poprawek kosmetycznych" ratowało ich tylko uczucie sympatii do Profesora i chęć zasłużenia na jego pochwałę. Proporcjonalnie wyższe wymagania stawiał on naturalnie swoim doktorantom. Łącznie wypromował 65 magistrów i 16 doktorów.

W życiu prywatnym Profesor był człowiekiem towarzyskim, ciekawym ludzi, z którymi także łatwo nawiązywał kontakty. Mimo ograniczonej swobody poruszania się utrzymywał kontakty z wieloma osobami, zarówno korespondencyjnie, jak i bezpośrednie. Był też człowiekiem, którego życie i zainteresowania koncentrowały się niezwykle intensywnie wokół nauki. Jego rozległa erudycja, często zadziwiająca rozmówców, obejmowała nie tylko wiedzę socjologiczną i filozoficzną, ale także historię, dzieła religijne, literaturę piękną, sztukę. Był koneserem muzyki klasycznej, choć także wielkim miłośnikiem pieśni Okudżawy, Wysockiego, Brechta, Weila. Wiedza ta służyła mu za przedmiot licznych tez i interpretacji socjologicznych. Wiedzą o tym jego rozmówcy, gdyż rozmowy z nim zawsze zahaczały o sprawy naukowe, czytane właśnie lektury lub kwestie polityczne. Profesor nie ukrywał swoich uwag i przemyśleń, stąd też z rozmów z nim można było wynieść wiele pomysłów i inspiracji. Szalenie wysoko cenił przyjaźń i przykładał do niej wielką wagę. Kiedyś, parafrazując słynną łacińską sentencję, wyraził się, że z perspektywy socjologicznej należałoby ją odwrócić: miłuję prawdę, lecz milszy mi jest Platon. Jego lojalność wobec przyjaciół była istotnie niezwykła, choć nieuczciwych metod postępowania nie uznawał wobec nikogo. 

Profesor Kozyr-Kowalski odszedł w sile wieku, w pełni sił twórczych, do końca kierując Zakładem Socjologii Teoretycznej i Klasycznej. Pozostawił 11 opublikowanych i kilka nie opublikowanych monografii oraz kilka setek artykułów. Wraz z jego śmiercią nauka polska poniosła wielką stratę.

...

Andrzej Przestalski 09-02-2004 , ostatnia aktualizacja 09-02-2004 17:13

 

Zobacz też: Andrzej Przestalski, NEKROLOG: PROFESOR STANISŁAW KOZYR-KOWALSKI (1936-2004) w: 

Maciej Sieradzki , Stanisław Kozyr-Kowalski, Wspomnienia, "Przegląd Zachodni" 3, 2004

0
0
0
s2sdefault

Stanisław Kozyr-Kowalski (1936-2004) był dr. habilitowanym profesorem zwyczajnym Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu, kierownikiem Zakładu Socjologii Teoretycznej i Klasycznej Instytutu Socjologii.
Przedmiotem jego zainteresowań badawczych była socjologia teoretyczna, socjologia gospodarki i zróżnicowania społecznego oraz socjologia wiedzy. Źródłami inspiracji teoretycznej były dla niego myśli klasyków socjologii i filozofii nowoczesnej, w tym przede wszystkim dorobek i pomysły teoretyczne: 

Hegla

Marksa

M. Webera

Durkheima

A. Marshala

Pareta

Schelera

Tocqueville'a

Tönniesa

Znanieckiego

Jego studia nad klasykami nie mieściły się w ramach standardowej historii myśli socjologicznej, ale dokonywały się w ramach oryginalnego podejścia, które określał mianem neoklasycyzmu socjologicznego czy neoklasycznego paradygmatu w socjologii.

Czerpiąc od tych myślicieli, przez lata rozwijał swoją własną, niesprowadzalną do ich koncepcji teorię społeczeństwa. 

 

0
0
0
s2sdefault

StanisławKozyr-Kowalski was full professor (ordinary proifessor) of sociology. He served at Adam Mickiewicz University in Poznań, Poland, as the Chair of General Sociology at the Institute of Sociology. His major research interests lied in theoretical sociology, economic sociology, social differentiation (modern class and estate structures), and sociology of knowledge.

Theoretical inspiration of his work were classics of modern sociology and philosophy: Hegel, Marx, Weber, Tocqueville, Durkheim, Pareto, Simmel, A. Marshall, Tönnies, Scheler and Znaniecki.

Heglel

Marx

M. Weber

Durkheim

A. Marshal

Pareto

Scheler

Tocqueville

Tönnies

Znaniecki

Kozyr-Kowalski’s  studies on classical sociology cannot by any means be confined to pure historical analyses. He established principles of a general theoretical approach to the study of society he called sociological neoclassicism or neoclassical paradigm of sociology. They form the basis for his own theory of society.

0
0
0
s2sdefault